Aktualności

SŁOWO ŻYCIA - II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

| dodał:

SŁOWO ŻYCIA

Medytacja na II Niedzielę Wielkiego Postu

  1. Znajdź chwilę czasu i miejsce, w którym będziesz mógł bez rozproszeń usłyszeć głos Pana Boga, pragnącego mówić do ciebie.
  2. Usiądź wygodnie i poproś swoimi słowami Ducha Świętego, by udzielił ci łaski otwartości na Boże Słowo i jego natchnienia.
  3. Poproś teraz, by Duch Święty wyciszył w tobie wszelkie poruszenia i niepokój. Zamknij oczy i uświadom sobie, że w tym momencie nic nie jest ważne poza obecnością Boga, który ogarnia cię swoją odwieczną miłością, przyjmuje takiego, jakim jesteś, nie odrzuca i nie potępia… Pragnie słuchać głosu twego serca, jest blisko ciebie. Bóg czekał na ciebie, aż sam zaczniesz szukać głębszej z Nim relacji. Doświadczaj teraz dobroci Boga, który pragnie cię ubogacać i wyciszać… Potrwaj dłużej w takim stanie nasycając swą duszę i oddychając Bożą obecnością…
  4. Teraz przeczytaj poniższy tekst, nawet kilka razy i pozwól prowadzić się natchnieniom Ducha Świętego, który będzie chciał odsłaniać prawdę

o tobie…

Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. Przeto, bracia moi umiłowani, za którymi tęsknię - radości i chwało moja! - tak stójcie mocno w Panu, umiłowani!

Flp 4,17-4,1

  1. Jeśli masz doświadczenia w medytacji, to skup się na zdaniach, które ciebie najbardziej poruszają i pozwól prowadzić się ich natchnieniom pamiętając, że teraz mówi do ciebie Bóg. Jeśli nie, skorzystaj z poniższych sugestii.
  2. Od zawsze w sercu człowieka toczy się walka o wybór między tym, co wieczne, a tym, co ziemskie. Św. Paweł zauważając ten problem, w liście do Filipian demaskuje myślenie i wartościowanie, które na wyższym miejscu stawia pragnienie grzesznego użycia i chlubę z tego, co cielesne.

Poproś teraz Pana Boga, by pokazał ci twoje myślenie i wartościowanie

  1. „Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego” - zobacz, teraz siebie w gronie adresatów tego listu. Pomyśl, jakie uczucia ten list w tobie budzi… Pewnie powiesz, że przecież jesteś przyjacielem krzyża Chrystusa, bo jesteś ochrzczony, bo uczęszczasz na Mszę św. A teraz zastanów się głębiej nad swoim życiem i odpowiedz sobie, po której jesteś stronie. Krzyż obowiązków zawodowych, zmęczenia codziennością, piętrzących się trudności, zwątpienia, krzyż życia rodzinnego i małżeńskiego - może być trudnym doświadczeniem. Zapytaj siebie, czy umiesz go wziąć z miłości do Chrystusa, jako twój los prowadzący do uświecenia? Czy też ciągle uciekasz od niego, wymawiasz się, nienawidzisz? Odpowiedz też sobie na pytanie, z jakimi ludźmi trzymasz? Z tymi, którzy szanują Boga i wyższe wartości, czy raczej pociąga cię grzech, któremu z łatwością, bez walki się poddajesz? - pomyśl dłużej
  2. „ Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwał w tym, czego winni się wstydzić” - zauważ teraz trafność tego sformułowania, które pojawia się też w wypowiedziach Chrystusa, kiedy nazywa niektórych ludźmi o „twardym karku i bezczelnych twarzach”. Czyż dziś nie jest podobnie. Zobacz, że możesz żyć wśród ludzi, którzy będą przechwalali się swoim grzesznym sprytem, cielesnym wyuzdaniem, nieuczciwością. Będą i tacy, którzy powiedzą, że Boga nie potrzebują, bo i tak im się dobrze powodzi. Może widząc siebie ze swoimi problemami, powiesz: „po co mi Bóg, skoro innym bez Niego lepiej się żyje, bo nie muszą siebie ograniczać i być uczciwymi?”.- zastanów się nad tym. Św. Paweł mówi o ich zagładzie…

Niech twe serce pokrzepi fragment z dzieła Tomasza a Kempis: „O naśladowaniu Chrystusa” - rozdz. 23. „(…) O, jakże tępe i zatwardziałe jest serce człowieka! Myśli tylko o rzeczach teraźniejszych, a nie przewiduje tego, co się stanie. We wszystkich swych czynach i myślach powinieneś pamiętać, że za chwilę umrzesz. Gdybyś miał czyste sumienie, nie bałbyś się zbytnio śmierci. Jeżeli dziś nie jesteś przygotowany, to jakim sposobem będziesz jutro?(…) Bądź więc zawsze przygotowany i żyj w taki sposób, żeby śmierć nigdy nie zastała cię nieprzygotowanym”.

  1. Kończąc medytację podziękuj za dobre natchnienia, przeproś za rozproszenia i chciej powziąć dobre postanowienie do realizacji.

Z darem modlitwy - ks. Jerzy