SŁOWO ŻYCIA
Medytacja na III Niedzielę Wielkiego Postu
- Znajdź chwilę czasu i miejsce, w którym będziesz mógł bez rozproszeń usłyszeć głos Pana Boga, pragnącego mówić do ciebie.
- Usiądź wygodnie i poproś swoimi słowami Ducha Świętego, by udzielił ci łaski otwartości na Boże Słowo i jego natchnienia.
- Poproś teraz, by Duch Święty wyciszył w tobie wszelkie poruszenia i niepokój. Zamknij oczy i uświadom sobie, że w tym momencie nic nie jest ważne poza obecnością Boga, który ogarnia cię swoją odwieczną miłością, przyjmuje takiego, jakim jesteś, nie odrzuca i nie potępia… Pragnie słuchać głosu twego serca, jest blisko ciebie. Bóg czekał na ciebie, aż sam zaczniesz szukać głębszej z Nim relacji. Doświadczaj teraz dobroci Boga, który pragnie cię ubogacać i wyciszać… Potrwaj dłużej w takim stanie nasycając swą duszę i oddychając Bożą obecnością…
- Teraz przeczytaj poniższy tekst, nawet kilka razy i pozwól prowadzić się natchnieniom Ducha Świętego, który będzie chciał odsłaniać prawdę
o tobie…
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: „Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy, wszyscy tak samo zginiecie”. I opowiedział im następującą przypowieść. „Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika:
5. Jeśli masz doświadczenia w medytacji, to skup się na zdaniach, które ciebie najbardziej poruszają i pozwól prowadzić się ich natchnieniom pamiętając, że teraz mówi do ciebie Bóg. Jeśli nie, skorzystaj z poniższych sugestii.
6. W nauczanie Jezusa często pojawia się forma przestrogi. Mówiąc o tragicznej śmierci Galilejczyków, Chrystus chce przestrzec przed bezmyślnością w życiu, która sprawia, że człowiek może odejść z tego świata nagle i być nieprzygotowanym na moment stanięcia przed Bogiem.
Poproś teraz Pana Boga, by pokazał ci prawdę o twoim sercu.
a)„Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy, wszyscy tak samo zginiecie” - może nieraz myślałeś, że nagła śmierć jest karą za grzechy. Tymczasem może to być zwykły wypadek losowy spowodowany winą, czy błędem człowieka, którego skutki w postaci śmierci Bóg dopuszcza. Śmierć nagła może spotkać każdego z nas. Pomyśl o sytuacjach, z których Bóg wyprowadził cię obronną ręką i podziękuj Mu za to - przypomnij te sytuacje.
A teraz postaw sobie pytanie, czy byłbyś gotów stanąć przed Bogiem, gdyby ciebie dotknęła tragiczna śmierć, podobnie jak mieszkańców Galilei? Zapytaj siebie, czy podobasz się Bogu w twoim traktowaniu drugiego człowieka i mówieniu o nim? Czy twoja relacja do Pana Boga jest właściwa? Zapytaj siebie o modlitwę, Mszę św., sakramenty-pomyśl dłużej.
b)„Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz On mu odpowiedział:
Znajdź zachętę do pracy nad sobą w fragmencie dzieła Tomasza a Kempis: „O naśladowaniu Chrystusa” - rozdz. 25. „Bądź czujny i pilny w służbie Bożej. Myśl często: dlaczego tu przyszedłeś? Czy nie po to, żeby żyć dla Boga i być człowiekiem duchowym? Dlatego nie ustawaj w czynieniu postępów na drodze doskonałości, bo już niedługo otrzymasz nagrodę za swoje trudy; a wtedy nie będzie już w tobie lęku, ani bólu. Trochę się tu potrudzisz, a znajdziesz prawdziwy spoczynek, a nadto wieczną radość. Jeżeli ty okażesz się wierny i gorliwy w działaniu, Bóg z pewnością okaże się wierny i hojny w nagradzaniu”.
7. Kończąc medytację podziękuj za dobre natchnienia, przeproś za rozproszenia i chciej powziąć dobre postanowienie do realizacji.
Z darem modlitwy - ks. Jerzy